Leciałem liniami LOT nr 724, 4 lipca z Warszawy do Tbilisi. W trakcie lotu poczułem się bardzo źle - straciłem na chwilę przytomność. Miałem szczęście trafiając na empatyczną załogę i trójkę lekarzy lecących na urlop. Bardzo dziękuję. Dziękuję pani anestezjolog, dzięki której uwierzyłem, że wrócę na Ziemię. Dziękuję